www.lkfop.fora.pl

MeRoL44

Oto słowa pewnego starego wojownika - weterana wielu wojen z gigantami - Gurdiego, którego zwykłem spotkać ostatnimi czasy dość często w tawernie "Pod Stalowym Rogiem" - tu, w Karvizji:

"Rogak? Mój przyjacielu, naprawdę nie wiesz czym jest Turniej w Rogaku? Jednak to nie jest dziwne, wy - Magowie Srebrnej Mowy - brzydzicie się się przemocą.. Otóż Varidzie - Turniej Żelaznego Ostrza to największy turniej w tej krainie od czasów Barvii! Śmiałkowie i poszukiwacze przygód z całej Yardy wyczekują lata, trenują i zdobywają doświadczenie, by stanąć do walki o tytuł Wojownika Żelaznego Ostrza. Każdy zwycięzca staje się legendą.. A imię ich znane się staje na całą krainę. Jest organizowany raz na 50 lat, a więc naprawdę rzadko. Zapewne zastanawiasz się czy brałem w nim udział? Jak mogłem zrezygnować z takiej okazji, skoro taka się zdarzyła? Jednak poziom jest tam naprawdę wysoki, wtedy nie dałem rady wybić się nawet z klasyfikacji.. A podjeście do turnieju masz tylko jedno. Więc zastanów się dobrze, jeśli zapragniesz się połakomić o ten Tytuł. Och, Varidzie nie patrz tak na mnie, prawie zapomniałem, że tak stronisz od siły używanej w takich celach. Jednak.. Jeśli ktoś kiedyś zapragnie chwały i glorii, niech ćwiczy hardo oraz ma wiele szczęścia, bo nagrodą jest coś magicznego, coś o czym się nie mówi.."

Tu zaśmiał się i uznał, że czas na inną historię - począł opowiadać o pewnym pojedynku z odwiecznym wrogiem krasnoludów, a było ich naprawdę wiele. Był to gigant jedyny, który mu się przedstawił przed walką - Burd-ghku, a walka ta była niesłychana..

Pierwsze sesje będą proste, gdy ustabilizuje się stała ekipa, rozpocznę tę kampanię. Myślę, że taka zachęta się przyda graczom na wkręcenie się w klimat i potraktowaniu gry na poziomie. ^^